czwartek, 20 października 2016

Jak pokonałam lęk przed aparatem...

      Pięknego jesiennego dnia, pewna dziewczynka wracała sobie ze szkoły z przyjaciółką i postanowiły zrobić sobie zdjęcia u jednej z nich w domu.

Nastolatki przebrały się, lekko umalowały i wybrały białą ścianę jako tło... Były już gotowe, ale gdy jedna z nich stanęła przed aparatem i wtedy ogarnął ją strach, dziewczynka zawsze tak miała, gdy stawała przed obiektywem, zawsze były obawy i myśli „jestem gruba”, „mam blizny”, „nie nadaję się do zdjęć, jestem za niska". Kompleksy, które dotykały dziewczynę; zniechęcały ją do sesji....
ale wtedy Emilka pomyślała o swoich czytelnikach i o tym, że może warto spróbować, najwyżej zdjęcia usunie i ich nie pokaże .
 I jak się okazało dziewczynka zdjęciami  jest zachwycona... a efekty widzicie sami :)

9 komentarzy:

  1. Ciekawy post :) Śliczne zdjęcia xD
    Obserwuje

    https://mrkulfon.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne zdjecia, ciekawy post :)


    nikolaa123.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz świetną figurę :) Dobrze, że się przełamałaś i wrzuciłaś zdjęcia :) ładnie na nich wyszłaś :)

    http://wazkowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jednakże uważam że przy moim 154cm to jednak i tak powinnm schudnąć ;) również bardzo się cieszę :)

      Usuń
  4. Nie warto wpadać w kompleksy! Dobrze, że się przełamujesz. Mnie nieco drażnią osoby, które się zawsze ukrywają przed aparatem z powodu wyimaginowanych często kompleksów. I denerwuje mnie mania na chudnięcie. Po co to wszystko, cały ten stres? :)
    http://projektk18.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta niechęć do zdjęć niestety z wiekiem jest coraz gorsza;) Warto z tym walczyć:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję że jesteś tutaj!
Każdy komentarz jest dla mnie ogromną motywacją!