Każdemu z nas bycie aniołem kojarzy się z nieskazitelną dobrocią i miłosierdziem, może nie da się dosłownie zostać aniołem, ale można nim być dla kogoś i oto właśnie chodzi w akcji charytatywnej "wylosuj anioła"
Akcja powstała dzięki inicjatywie rodziców dzieci leczących się na oddziale onkologii. Jej celem jest wsparcie chorych dzieci w trudnych chwilach.
1. Zrobić własnoręcznie lub kupić kartkę
2. Napisać parę słów wsparcia, pozdrowienia i życzenia powrotu do zdrowia. Można napisać trochę o sobie i zostawić swój adres (prawdopodobnie dziecko będzie chciało się później z Tobą skontaktować)
3. Zaadresować kartkę
Dla chłopca/ Dla dziewczynki ***
Fundacja "Gdy liczy się czas"
Ul.Nowy Świat 30a/6
20-418 Lublin
***- samemu wybierasz czy kartkę chcesz wysłać do chłopca czy do dziewczynki.
Akcja jest bezterminowa, cały czas z szpitala wychodzą dzieci i przychodzą nowe. Serdecznie proszę o rozpowszechnienie informacji o akcji, by nie zabrakło kartek dla dzieci.
Aktualności i szczegóły akcji
Onkologia to najbardziej okrutna dziedzina.. Tyle tam bólu, cierpienia, a zarazem nadziei i bezradności..
OdpowiedzUsuńPiękna akcja, zdecydowanie popieram. :)
W wolnej chwili zapraszam do siebie:
www.nkfn.pl - KLIK
FB || INSTAGRAM ;)
Zgadzam się w 100%, niestety sama raz przebywałam raz na takim oddziale i aż smutno było patrzeć jak choroba wyniszcza te dzieci :(
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńSuper akcja, aż mi się smutno zrobiło po przeczytaniu tego.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do siebie
http://wiktoria7olczak.blogspot.com
Wspaniała akcja!
OdpowiedzUsuńWWW.ITSVIVIDNES.BLOGSPOT.COM💕
Genialna akcja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Cudowna akcja! Słyszałam o niej w pracy.
OdpowiedzUsuńPolecam <3
www.anrikaiszafagra.blogspot.com
Wspaniała akcja.
OdpowiedzUsuńCudowna akcja, aż sobie gdzieś na kartce napisze adres i kto wie, może w wolnej chwili coś napisze! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czesctuola.blogspot.com
Chętnie się przyłączę do akcji. Taki drobiazg a komuś sprawi uśmiech.
OdpowiedzUsuńTą samą akcję wprowadziłam w moim liceum. To jest niesamowite, że tak mała rzecz może ucieszyć kogoś chorego.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog- obserwuje :D
Zapraszam do siebie! :) http://aniaabloguje.blogspot.com/